KOLĘDY POLSKIE

WIELOPOKOLENOWA TRADYCJA RODZINNA - DZIADEK, OJCIEC, SYN, WNUK

I'm a paragraph. Click here to add your own text and edit me. I'm a great place for you to tell your story and let your visitors know a little more about you.

FOLKLOR REGIONALNY W KRAJU I ZAGRANICĄ

ROMOWIE

Kolorowe tabory zamieniono na bloki w miastach. W pamięci pozostał jednak kolor barwnych wozów stojących pod drzewami Starego Mielca.  Radość budzi widok przepięknych strojów i pieśni.

Zespół Pieśni i Tańca Szczecinianie

AŻ WAS ZJADACZY CHLEBA W ANIOŁY ZAMIENIĘ... .

SZCZECIN - POD STOPAMI TANCEREK MUZEUM NARODOWE PRZECIW PRZEMOCY,
W TLE FILHARMONIA NARODOWA, POMNIK TRAGEDII GRUDNIA 70
Wyczucie miejsca, czasu ...akcji . Q v o ... v a d i s ... domine ?

FOLKLOR - TANIEC

ZESPÓŁ PIEŚNI I TAŃCA ZIEMI CHEŁMSKIEJ

MIELEC - RZESZOWIACY


Samorządowe Centrum Kultury w Mielcu
W programie koncertu znajdują się m.in.: suity tańców sądeckich, przeworskich, opolskich i kaszubskich, polki rzeszowskie, „Kosiarz”, kujawiak, krakowiak, oberek, a także przyśpiewki z towarzyszeniem kapeli.
Koncert przygotował i reżyserował Mariusz Bożek.

SZANSA NA SUKCES

https://youtu.be/MbUtBZnCgXg

WŁADYSŁAW POGODA Z KAPELAMI W PROGRAMACH SPOTKANIE Z FOLKLOREM.


Miejski Dom Kultury w Kolbuszowej


Niezauważony geniusz.

https://youtu.be/5u6FcQ-merk


Fikcyjne spotkanie dwóch wielkich kompozytorów – Bacha i Haendla w sztuce Paula Barza. Spektakl w reżyserii Kazimierza Kutza znalazł się w Złotej Setce Teatru Telewizji.

"Wesele żydowskie" na dożynkach w Markuszowie w wykonaniu zespołu "Pokolenia" z Biłgoraja

www.facebook.com/100007715323171/videos/1081283459362162/

CZĘSTOCHOWA - MUZYCZNE PRZEBOJE Z  DUCHOWEJ STOLICY WIELU NARODÓW

O Antonim Szuniewiczu - pedagogu i kompozytorze

JOANNA TOMCZYŃSKA

22 lutego 2002, 12:27

Antoni Szuniewicz urodził się 14 listopada 1911 roku w Leonowiczach na Wileńszczyźnie. Po ukończeniu w 1932 roku Zawodowej Szkoły Organistów im. J. Montwiłła kontynuował naukę w Konserwatorium Muzycznym im. M.

Antoni Szuniewicz urodził się 14 listopada 1911 roku w Leonowiczach na Wileńszczyźnie. Po ukończeniu w 1932 roku Zawodowej Szkoły Organistów im. J. Montwiłła kontynuował naukę w Konserwatorium Muzycznym im. M. Karłowicza.

Studiował pod kierunkiem Władysława Kalinowskiego - profesora gry na organach oraz kompozytora Tadeusza Szeligowskiego. W międzyczasie pracował jako organista w wileńskich kościołach - św. Bartłomieja oraz u o.o. franciszkanów. U nich właśnie zadebiutował jako kompozytor.
Jego "Modlitwa do Boga" została wykonana podczas uroczystości poświęcenia nowych organów. Jako pierwszy miał na nich zagrać sam Feliks Nowowiejski - słynny kompozytor. Antoni Szuniewicz tak wspominał kontakt z nim podczas próby generalnej koncertu.

- Posłuchał mojego utworu i pyta: Czyja kompozycja? Mówię: moja. Wówczas objął mnie i serdecznie pogratulował. To było dla mnie niezapomniane przeżycie. Taki właśnie był mój debiut.

Po ukończeniu studiów w 1939 roku Antoni Szuniewicz planował wyjazd do Paryża na dalsze kształcenie w zakresie kompozycji u słynnej Nadii Boulanger. Niestety, plany te przerwała wojna. Pozostał więc w Wilnie, zarabiając na utrzymanie rodziny jako organista. Współpracę z franciszkanami do końca życia wspominał bardzo dobrze. Gdy później zakonnicy zostali uwięzieni i zesłani do obozu pracy, Antoni Szuniewicz starał się im pomagać, dostarczając żywność i przekazując korespondencję. Wojna powoli się kończyła. Lecz rok 1945 nie przyniósł takiej wolności, jakiej życzyli sobie mieszkający w Wilnie Polacy. Antoni Szuniewicz podjął decyzję o wyjeździe, nazwanym repatriacją.

- Z Wilna wyjechałem w kwietniu 1945 roku wraz z naszym konserwatorium. Mieliśmy do dyspozycji pięć wagonów, zabraliśmy 18 instrumentów. Cały personel pedagogiczny i administracyjny jechał razem. Skierowano nas do Łodzi, niestety nie było tam już miejsca, bo znaleźli tam oparcie profesorowie warszawscy. Zaproponowano nam Olsztyn, ale nie chcieliśmy jechać. Prof. Szeligowski i prof. Szpinalski czynili starania, by zainstalować się bliżej. Po paru miesiącach otrzymali zezwolenie na utworzenie Ludowego Instytutu Muzyki, w którym została część naszych profesorów. Ponieważ nie miałem z czego żyć, a było nas sześć osób: żona, dwoje dzieci, teść, chory szwagier i ja, musialem znaleźć jakieś zajęcie. Akurat przyjechali do Łodzi franciszkanie. Przedstawili mnie ks. biskupowi Jasińskiemu, ówczesnemu ordynariuszowi diecezji łódzkiej.
Na drugi czy trzeci dzień otrzymałem pismo polecające do ks. biskupa katedry częstochowskiej, gdzie miałem objąć posadę organisty. Jak stałem, tak wsiadłem do pociągu - bez biletu, bo jako repatriant miałem prawo jechać na kartę repatriacyjną - udałem się do Częstochowy - opowiadał w prawie trzydzieści lat później.

Antoni Szuniewicz spędził resztę swojego życia w naszym mieście. Był organistą katedry św. Rodziny, dyrygentem jej chóru oraz kierował połączonymi chórami całej diecezji częstochowskiej podczas większych uroczystości m.in. dwóch pierwszych pielgrzymek papieża Jana Pawła II w 1979 i 1983. Zajmował się także pracą pedagogiczną - uczył m.in. w Instytucie Muzycznym, przemianowanym później na Państwową Szkołę Muzyczną I i II Stopnia, w Diecezjalnym Studium Organistowskim i w Niższym Seminarium Duchownym. Cały czas komponował. W jego dorobku dominowały utwory o tematyce sakralnej ? wokalne i wokalno-instrumentalne. W 1969 roku spotkał go wielki zaszczyt ? otrzymał od papieża Pawła VI order "Pro Ecclesia et Pontifice" za zasługi na polu muzyki kościelnej.

Szuniewicz był czynny zawodowo aż do śmierci. W czwartek, 12 marca 1987 roku z powodu nagłej choroby nie przyszedł na cotygodniowe zajęcia z harmonii i kontrapunktu w szkole muzycznej. Zmarł następnego dnia w szpitalu. Odszedł otoczony szacunkiem ludzi. Niestety, nie zobaczył przed śmiercią swojego ukochanego Wilna. Lecz najlepsze lata swojego życia poświęcił przecież naszemu miastu. I chyba czuł się w nim szczęśliwy.

- Kocham swoją pracę. Po prostu kocham muzykę, organy, chóry. Lubię współdziałać z innymi w tworzeniu rzeczy dobrych, wartościowych, służących Polsce, Kościołowi, naszej kulturze. To daje mi ogromne zadowolenie i satysfakcję - tak opowiadał z zapałem.

Twórczość Antoniego Szuniewicza nie została zapomniana. Pod koniec 2001 roku ukazał się nakładem wydawnictwa Paulinianum zbiór utworów chóralnych "Modlitwa do Boga".
Utwory Antoniego Szuniewicza prezentowane były także w trakcie koncertów współorganizowanych przez Zespół Szkół Muzycznych w Częstochowie.

2 listopada w kościele pw. św. Józefa w Częstochowie spotkali się twórcy i miłośnicy kultury na "Zaduszkach Artystycznych"

https://fm.niedziela.pl/site/audio/4107

https://fm.niedziela.pl/audio/4202/Koncert-studentow-AJD

https://fm.niedziela.pl/audio/5172/Libretto-do-Oratorium

PASJA TWORZENIA O 6:00  Często spotykałem zamyślonego siwego pana w pociągu pod Dębicą.

NIM CENZURA WYTNIE LUB ZASZYJE W CZELUŚCIACH NIBYLANDII

Anne-Sophie Mutter, jedna z najwybitniejszych skrzypaczek wystąpi wraz z Orkiestrą Symfoniczną FN pod dyrekcją Andrzeja Boreyki w czwartkowy wieczór 23 listopada w warszawskiej Filharmonii Narodowej. Koncert w ramach Festiwalu Krzysztofa Pendereckiego jest dedykowany wielkiemu kompozytorowi i dyrygentowi w 90. rocznicę urodzin.

Anne-Sophie Mutter wykona dedykowany jej przez Krzysztofa Pendereckiego II Koncert skrzypcowy "Metamorfozy". Tego wieczoru zabrzmią też Krzysztofa Pendereckiego "Passacaglia" i Rondo oraz "Muzyka żałobna" Witolda Lutosławskiego.

Organizatorem Festiwalu Krzysztofa Pendereckiego, który trwać będzie do 26 listopada, jest Filharmonia Narodowa oraz Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena.

Krzysztof Penderecki, przedstawiciel tzw. polskiej szkoły kompozytorskiej w latach 60. XX wieku, "wielki odkrywca dźwięków", "eksperymentator", "wysunięta szpica muzycznej awangardy" - jak artystę określali krytycy - urodził się 23 listopada 1933 r. w Dębicy.

Był człowiekiem dwóch pasji: muzyki i ogrodów. Muzykę - jak sam mówił przed kilku laty - „uprawia przez całe życie, a ogrody - od czasu zamieszkania w Lusławicach koło Zakliczyna”. Do parku otaczającego dworek sprowadzał drzewa i krzewy z całego świata i sam, jak troskliwy ogrodnik, je pielęgnował. Do ogrodu jako metafory odwołał się artysta charakteryzując swój temperament twórczy: "szedłem zawsze swoją drogą, zmyliłem pogonie, kiedy awangarda lat 50. i 60. zastygła, ja ciągle poszukiwałem i nieoczekiwanie skręcałem w bok. W Lusławicach zasadziłem dwa labirynty. Jak się sadzi labirynt, to zna się wszystkie drogi".

Penderecki wychował się w rodzinie o ormiańskich korzeniach. Najchętniej wspominał dziadka, Niemca z pochodzenia, który potrafił nauczyć małego chłopca solidnej i wytrwałej pracy. "Dzięki niemu dryl wszedł mi w krew" - mówił w jednym z wywiadów. "Codziennie wstaję o szóstej rano. Wszyscy jeszcze śpią, panuje cisza, a ja zaczynam pracować" - opowiadał.

Początkowo uczył się grać na skrzypcach i pobierał lekcje kompozycji u Franciszka Skołyszewskiego. Następnie w latach 1955-58 studiował kompozycję w Państwowej Wyższej Szkole Muzycznej w Krakowie w klasie Artura Malawskiego. Do pierwszego publicznego występu Pendereckiego doszło w 1959 r. na Międzynarodowym Festiwalu Warszawska Jesień; zostały wykonane wówczas "Strofy", za które, obok "Psalmów Dawida" i "Emanacji", otrzymał pierwsze nagrody na II Ogólnopolskim Konkursie dla Młodych Kompozytorów. Wkrótce też, w 1959 r., powstał "Tren ofiarom Hiroszimy", jedna z najbardziej znanych i najczęściej wykonywanych kompozycji, uhonorowana nagrodą UNESCO.

Właśnie te utwory przyniosły mu międzynarodowy rozgłos. Doceniono ich bardzo oryginalną kolorystykę dźwiękową, często wykorzystującą niekonwencjonalne techniki artykulacji (np. stukanie w denko instrumentów smyczkowych, co zresztą niekiedy oburzało innych muzyków). Taka technika kompozytorska otrzymała miano sonoryzmu. W tym stylu skomponowana została również "Pasja wg św. Łukasza" - pierwsza rozbudowana forma w twórczości Pendereckiego. Utwór został napisany na zamówienie dla uczczenia 700-lecia katedry w Muenster, w której 30 marca 1966 roku odbyło się pierwsze wykonanie utworu. Stanowiło to punkt zwrotny w karierze artysty. "Nie zdawałem sobie sprawy, na co się porywam" – powiedział kompozytor w wywiadzie dla PAP, udzielonym z okazji 50-lecia powstania Pasji. "Przez rok zbierałam materiały, ale zbliżał się termin pierwszego wykonania. Byłem pod presją czasu. Dokładnie to pamiętam, ponieważ wzięliśmy ślub z Elżbietą 18 grudnia. Nie miałem mieszkania, wynajmowałem pokój w hotelu. Pojechaliśmy więc do domu pracy twórczej ZAIKS-u w Krynicy i tam na małym stoliku śniadaniowym, od którego partytura była dwa razy większa, pisałem Pasję".

Penderecki jest także autorem oper. W latach 1968-69 powstały jego "Diabły z Loudun" stworzone na zamówienie Opery w Hamburgu. Druga opera, "Raj utracony", miała prapremierę w Chicago pod koniec 1978 r. W styczniu 1979 r. Penderecki dyrygował sceniczną wersją "Raju utraconego" w Teatrze La Scala w Mediolanie i na zaproszenie papieża Jana Pawła II, dał koncert w Watykanie. Rok 1986 to tryumf trzeciej opery - "Czarnej maski" wystawionej w Salzburgu. Premiera czwartej opery Pendereckiego, "Ubu Króla" miała miejsce 6 lipca 1991 r. w Operze Monachijskiej. Na obchody 3000 lat Jerozolimy napisał VII Symfonię "Siedem bram Jerozolimy", której prawykonanie odbyło się 9 stycznia 1997 roku w Jerozolimie. Również w 1997 roku, na tysiąclecie Gdańska, powstała kantata "Hymn do świętego Wojciecha". Prawykonanie kolejnego utworu - "Credo" - odbyło się w lipcu 1998 r. w USA, a pierwsze europejskie wykonanie - 5 października 1998 r. w Krakowie, w ramach Festiwalu Krzysztofa Pendereckiego.

W lutym 1999 r. kompozytor otrzymał dwie prestiżowe Nagrody Grammy: za najlepszą kompozycję współczesną (II Koncert skrzypcowy) oraz nagranie płytowe tego Koncertu z Anne-Sophie Mutter i London Symphony Orchestra pod jego batutą. 26 czerwca 2005 r. w Luksemburgu odbyła się prapremiera VIII Symfonii na troje solistów, chór i orkiestrę, zatytułowanej "Lieder der Vergaenglichkeit" (Pieśni przemijania).

Lista nagród, wyróżnień i honorowych tytułów Pendereckiego jest imponująco długa. Wystarczy tylko wspomnieć, że artysta otrzymał 24 tytuły doktora honoris causa począwszy od Uniwersytetu Jagiellońskiego po Yale University, i miał honorowe członkostwo najwybitniejszych światowych akademii artystycznych i naukowych oraz stowarzyszeń. Był też honorowym obywatelem wielu miast na świecie jak też gminy Zakliczyn i tzw. adoptowanym honorowym obywatelem Puerto Rico.

Profesor Penderecki został uhonorowany Orderem Orła Białego, otrzymał też m.in. Złoty Medal Ministra Kultury Armenii, a także - Dyplom Honorowego Profesora Państwowego Konserwatorium W kwietniu 2008 r. artysta odebrał nagrodę Orły 2008 za muzykę do filmu "Katyń" Andrzeja Wajdy. Muzyka Pendereckiego pojawiła się w wielu filmach m.in. w "Rękopisie znalezionym w Saragossie" Wojciecha Hasa, w "Lśnieniu" Stanleya Kubricka, "Egzorcyście" Williama Friedkina czy "Dzikości serca" Davida Lyncha. 24 czerwca 2008 r. odbyło się w Gdańsku prawykonanie "Fanfary", utworu o podniosłym i dostojnym charakterze, skomponowanym przez artystę dla Europejskiego Centrum Solidarności. Jej nagranie w wykonaniu Orkiestry Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, ma stać się stałą "ekspozycją" tej instytucji.

"Kiedyś lubiłem zaszyć się w labiryncie. W Lusławicach zasadziłem dwa labirynty; uważałem, że jak się sadzi labirynt, to zna się wszystkie drogi. Dzisiaj jednak moim ulubionym zakątkiem jest… mój pokój, z moimi książkami i drzewami za oknem. W nim niespiesznie, bo nie lubię się teraz spieszyć, pracuję i nie wypuszczę z ręki utworu, dopóki nie jestem pewien, że każda nuta jest tam, gdzie być powinna" – powiedział maestro w wywiadzie udzielonym PAP z okazji festiwalu honorującego jego 85. urodziny. Krzysztof Penderecki zmarł 29 marca 2020 r.

Źródło: https://tvrepublika.pl/Koncert-nadzwyczajny-w-90-rocznice-urodzin-Krzysztofa-Pendereckiego,153328.html

Krzysztof Penderecki "Agnus Dei" https://youtu.be/QPcbNBkR6LY?feature=shared

POKÓJ I DOBRO

STRONA ZAWSZE NON PROFIT:  https://ziomekus.pl  i  https://www.ziomekus.pl są tożsame. 

POKÓJ I DOBRO
POLSKA 
CHEŁM  DOBRYNIN  CZĘSTOCHOWA  SZCZECIN 
966 - 2024 rok.